Moi Drodzy!
Doświadczenie pokazuje nam, że każdy z nas tęskni za tym, by być lepszym, każdy też pragnie trwałego szczęścia dla siebie i bliskich. Chcemy żyć w pokoju, sprawiedliwie i godnie. Z drugiej strony widzimy, jak daleko świat odbiega od tych wymarzonych ideałów i jak sami ulegamy słabościom i zwątpieniom. Dziś w Europie rozpada się co drugie małżeństwo, przeżywamy ogromny kryzys wychowania, młodzi boją się podejmować trwałych i ostatecznych decyzji; starsi i nie tylko, czują się coraz bardziej samotni…brakuje czasu, by odwiedzić bliskich i sąsiadów… Żyjemy w ciągłym pośpiechu mimo, że mamy tyle maszyn, samochodów i innych udogodnień… Umieramy, brakuje dzieci!
Patrząc na życie duchowe, niecałe 40% ochrzczonych uczestniczy w coniedzielnej Mszy świętej, zaś tylko 29% modli się codziennie. Modlące się razem rodziny, to dziś wyjątek; coraz więcej młodych po bierzmowaniu wyfruwa z kościoła, jak przysłowiowe gołębie, a dzieci mają kłopot z odmówieniem prostych modlitw… Rośnie liczba ludzi praktykujących, ale nie wierzących lub wierzących wybiórczo… Oswajamy się z tym, że bliscy i znajomi nie chodzą już do Kościoła… Coraz cichsze i niepewne stają nasze odpowiedzi na Mszy i nabożeństwach, wkrada się zwątpienie.
Można przyglądać się temu wszystkiemu z trybun i wmówić sobie, że ja i tak nic nie mogę zrobić... Ale można też wstać z przysłowiowej kanapy i zrobić, co w naszej mocy. Bóg liczy tu na każdą i każdego z nas! Na ziemi żyjemy 80- może i sto lat. I można się tu nieźle urządzić i troszczyć się tylko o to, by mi było dobrze. Tymczasem chodzi o wieczność, o to, czy będziemy żyć wiecznie i czy będziemy cieszyć już na zawsze razem z naszymi bliskimi i przyjaciółmi. Chodzi o nasze zbawienie i zbawienie naszych bliskich, a więc o sprawę najważniejszą.
Rozpoczynamy miesiąc misyjny. Zapraszamy więc na misje i do misji razem z Maryją, Królową Nowej Ewangelizacji Europy! Ona jest wielką Misjonarką! Ona pomoże nam na nowo zdobyć i odkryć wartość tego, co odziedziczyliśmy po naszych przodkach.
o. Romuald&Roman